Pierwsze "elektryczne" zakupki :)
Wlasnie dostalam dzis wiadomosc od brata ze zlozyl nam zamówienie na kabelki, peszle, rurki, bednarke, arota (to ostatnie to kto to wie co to jest hahaha). Ma ponoc starczyc na poczatek, tzn zeby zrobic to co ma byc zrobione pod wylewki i tynki a potem bedziemy dokupywac reszte. No i tak sie sklada ze prawdopodobnie bedzie miec przestój w pracy przez zime wiec nasz domek pomalusku obrosnie w kabelki i takie tam, kochany braciszek Teraz nic tylko czekac jakie beda koszta tych kabeków bo zalatwia u siebie w pracy, ponoc po jakiejs wielkiej znizce :) mam nadzieje ze bedzie naprawde istotna