Tynki
Znowu mieliśmy maleńkiego fuksa bo udało nam się za "friko" pożyczyć maszynę do robienia tynków i tyneczki gotowe w ciągu 4 dni a poniesione koszta to tylko materiał;) fakturka będzie dopiero końcem miesiąca ale nie powinna przekroczyć 2000zł. Tak się złożyło że maszyna do tynków kuzyna który ma małą firmę budowlaną byla chwilowo nieużywana więc braciszek i wujek zagadali , a że są jeszcze ludzie dobrego serca na tym świecie udało nam się pożyczyć tę maszynę na tydzień. Mąż zgrał sobie ekipę na te pare dni w składzie mój brat, teściu, jeden wujek, drugi wujek, brat no i mimo tego że nie wszyscy mogli naraz być na budowie w każdy dzień było ich conajmniej 3. Troszku mieli urwania głowy z tą maszyną bo w sumie żaden z nich nie znał sie na obsłudze ale że zdolne chłopaki po dniu już mieli to opanowane. Troszku się rury blokowały no i maszyna troszku była zaniedbana, w sensie nie wyczyszczona pożądnie z betonu więc zmarnowali dużo czasu na doprowadzenue jej do pożądku, jeszcze zerwali zawór który trzeba było odkupić oczywiście. I tak na dobrą sprawę w ciągu 4 dni otynkowali domek. Zdecydowaliśmy się na tynki cem-wap, zrobiliśmy cały parter i klatkę schodową , korytar na piętro no i garaż i kotłownię a na pięterku będą już regipsy we wszystkich pokojach i łazience.
Teraz mężuś pojedzie parę razy na budowę i dokończy sobie szpalety ręcznie, a ja pojutrze będę mogła też pojechać i ujżeć nowe oblicze naszej chałpki ;) wtedy też będą zdjęcia;)
teraz zaczynamy się martwić jak tu tanim sposobem zrobić wylewki?? Już znaleźliśmy maszynę do wynajęcia na internecie i czekam na odpowiedź na meila, wynajem ponoć 300zł za dobę więc nawet jeśli robiłoby się te wylewki tydzień to płacąc tylko za materiał jest to potworna oszczędność.
pozdrawiam wszystkich budujących i kombinujących ;) dobranoc